Nowiny

Komunikaty prasowe | 24.04.2023
Nowa tłocznia soi spółki Top Farms Głubczyce w kontekście uprawy soi w Polsce
Soja jest jedną z najbardziej istotnych roślin uprawowych na świecie. Dzięki temu, że zawiera jednocześnie dwa bardzo ważne składniki - białko i tłuszcz - znajduje szerokie zastosowanie nie tylko w żywieniu człowieka i zwierząt, ale również stanowi cenny surowiec dla wielu gałęzi przemysłu w tym spożywczego, chemicznego, farmaceutycznego i kosmetycznego. Uprawa soi jest szczególnie ważna w kontekście zwiększania produkcji pasz wysokobiałkowych.

Soja jest rośliną dość prostą w uprawie, ale nie wybacza błędów. Odgrywa szczególną rolę w płodozmianie, zwłaszcza że nowe uprawy zastępujące rzepak w zmianowaniu są bardzo pożądane. Soja to jest przyszłość. Na rynku dostępne są dobre odmiany i można być pewnym, że przy zachowaniu odpowiedniej agrotechniki, zgodnej ze sztuką konieczną przy uprawie tej rośliny, uzyska się zadowalające plony. Uprawa tego podstawowego składnika większości pasz staje się w naszym kraju coraz bardziej popularna, a dzięki pracom naukowców jest coraz bardziej opłacalna. Dodatkowo systematycznie wzrasta areał upraw soi, który w zeszłym roku według ARiMR wyniósł prawie 50 tysięcy ha. Uprawa soi może dać polskim rolnikom dostęp do nowych rynków zbytu, zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym.

Historia uprawy soi w Grupie Top Farms sięga 2010 roku. Wtedy to przeprowadzono pierwsze zasiewy soi. Od tamtej pory, Grupa Top Farms przyczyniła się do opracowania wszystkich najważniejszych technologii związanych z uprawą soi w Polsce i każdego elementu agrotechniki oraz do zmian w systemie płatności bezpośrednich. Grupa Top Farms jest również zaangażowana w promowanie uprawy soi w Polsce i rozwój krajowego rynku sojowego poprzez działania spółki Top Farms Głubczyce w ramach Konsorcjum PolSoja. Dodatkowo, spółka od ponad dziesięciu lat współorganizuje wydarzenie "Dni Soi w Głubczycach" a uprawiana przez nią soja zdobyła tytuł „Opolskiej Marki 2019”, w ramach konkursu organizowanego przez Zarząd Województwa Opolskiego.

W międzyczasie, w okresach 2011-2015 i 2016-2020, w Polsce realizowane były wieloletnie programy, które miały na celu zwiększenie produkcji rodzimego białka paszowego. Dodatkowo, w 2017 roku Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych (COBORU) w Słupi Wielkiej wystąpił z koncepcją tak zwanej Inicjatywy Białkowej COBORU oraz nastąpiły zmiany w płatnościach bezpośrednich.

Na dzień dzisiejszy, jednym z priorytetowych kierunków polityki rolnej kraju jest zwiększenie samowystarczalności produkcji krajowego białka paszowego oraz zmniejszenie uzależnienia od importu wysokobiałkowych surowców paszowych, głównie zmodyfikowanej genetycznie śruty sojowej. Nasz roczny import śruty sojowej GMO wynosi około 2,6 mln ton, a jego wartość to ponad 4 mld zł.

Krajowe rośliny białkowe, w tym soja non-GMO, mogą być z powodzeniem wykorzystywane jako komponent do produkcji pasz, stosowanych również w rolnictwie ekologicznym. Mają częściowo zastąpić importowaną śrutę sojową GMO, której głównymi producentami są Brazylia, Argentyna i Stany Zjednoczone. Nie tylko rolnicy ale i przedstawiciele przemysłu paszowego od dłuższego czasu mówią o konieczności zwiększenia ich udziału w dawkach żywieniowych. Wiąże się to jednak z koniecznością zwiększenia ich upraw w Polsce, czyli zachęceniem polskiego rolnika do ich produkcji. Trzeba w tym momencie podkreślić, że produkcja soi wolnej od GMO jest bardzo ważna nie tylko w kontekście odpowiedzialności za sektor paszowy, dobrostan zwierząt i środowisko naturalne ale również w kontekście biznesowym.

Niestety, w Polsce brakuje wciąż wyspecjalizowanych przedsiębiorstw zajmujących się obróbką nasion soi. Grupa Top Farms wyszła również temu wyzwaniu naprzeciw. Rok 2023 w kontekście uprawy soi to dla Grupy Top Farms również finalizacja niezwykle ważnego projektu – tłoczni soi w Głubczycach, która ruszyła z początkiem kwietnia i funkcjonuje w ramach działalności spółki Top Farms Głubczyce. Z przerobu nasion soi, w zakładzie powstaje ekstrudowany makuch sojowy i olej sojowy. Nowopowstała tłocznia to kamień milowy w historii uprawy soi w Top Farms.

Jakie są zalety soi?

Soja charakteryzuje się wysoką wartością odżywczą. Jej nasiona zawierają od 33 do 35% bardzo wartościowego białka oraz od 18 do 22% tłuszczu. Należy podkreślić, że tłuszcz ten zawiera pożądany udział nienasyconych kwasów tłuszczowych.

Soja jest przystosowana genetycznie do okresowych niedoborów wody. Posiada rozbudowany system korzeniowy, który może również pełnić rolę siedliska dla bakterii symbiotycznych, które wiążą wolny azot z powietrza. Ogranicza to konieczność nawożenia tym pierwiastkiem. Jej liście, łodygi i strąki są owłosione, co zmniejsza odparowywanie wody.

Co prawda soja nie jest całkowicie odporna na suszę, jednak w porównaniu do innych roślin bobowatych wykazuje znaczną przewagę. Soja pobiera z gleby 3-4 razy mniej wody i składników pokarmowych niż chociażby pszenica czy kukurydza, co jest istotne w kontekście zmian klimatu i coraz częstszych okresów suszy w Polsce.

Soja posiada zdolności do redukowania zarodników grzybowych atakujących zboża, co jest jednym z czynników, które sprawiają, że jest świetną opcją na łamanie płodozmianów zbożowych.

Dodatkowo, soja nie wymaga tak intensywnej ochrony chemicznej, jak inne rośliny uprawne. Nie tylko pozwala to obniżyć koszty ale również zadbać o środowisko naturalne.

Rola soi w płodozmianie

Soja jest powszechnie używana w wielu produktach żywnościowych i stanowi podstawę dla pasz wykorzystywanych w żywieniu zwierząt gospodarskich. Gatunek ten cieszy się w Polsce coraz większą popularnością. Pierwsze doświadczenia i sukcesy w jej uprawie dowiodły, że dla południowej części kraju można wybierać dużo późniejsze odmiany, a soja dla wielu rolników w Polsce jest doskonałym sposobem na płodozmian, w którym dominują zboża, rzepak i kukurydza.

Dzięki wprowadzeniu soi do płodozmianu, można uzyskać istotny wzrost bioróżnorodności upraw. Dodatkowo, nie bez przyczyny wielu rolników, obserwując jakość roślin następczych sianych na polu zaraz po soi, coraz bardziej przekonuje się do jej uprawy. Rośliny następcze wyróżniają się intensywnym wzrostem początkowym i bardzo wyrównanymi wschodami.

Ogromną zaletą uprawy soi jest jej korzystny wpływ na glebę. Dzięki tej roślinie można poprawić właściwości fizyko-chemiczne gleby, zwiększyć zawartość cennej próchnicy oraz złamać niekorzystny płodozmian. Dodatkowo, uprawa soi zużywa dużo mniej wody niż uprawy zbóż, co w obecnej sytuacji zmian klimatycznych nie pozostaje bez znaczenia. Oprócz tego, soja nie wymaga nawożenia azotem gdyż, we współpracy z bakteriami brodawkowymi, potrafi zasymilować z powietrza niezbędną dla jej zdrowia ilość tego pierwiastka. Dodatkowo, soja pozostawia również po sobie azot w glebie, z bakteryjnej asymilacji oraz z resztek pożniwnych.

W polskich warunkach można uprawiać soję na stanowiskach po zbożach, które pozostawiają pole wolne od chwastów oraz średnio zasobne w azot. Oprócz tego, soję można siać w trzecim roku po roślinach okopowych uprawianych z wykorzystaniem obornika i nie częściej niż co cztery lata na tym samym polu. Z kolei na słabszych glebach można uprawiać soję po roślinach okopowych, w drugim roku po zastosowaniu obornika, jednak pod warunkiem, że termin siewu był optymalny. Soi nie powinno się raczej siać bezpośrednio po kukurydzy, chyba że stosowane w niej herbicydy uległy rozkładowi. Soja jest również bardzo dobrym przedplonem dla pszenicy ozimej.

Czynnikiem agrotechnicznym sprzyjającym uprawie soi jest dostępność nasion. W Polsce zarejestrowanych jest kilkadziesiąt odmian, pochodzących od kilkunastu firm nasiennych. Dodatkowo, technologia uprawy soi jest coraz szerzej rozpowszechniana wśród rolników a wysokie ceny nawozów azotowych sprawiają, że rolnicy coraz częściej wprowadzają do płodozmianu rośliny bobowate, w tym właśnie soję.

Jakie są korzyści dla rolnika z uprawy soi w Polsce?

Uprawa soi może przynieść wiele korzyści, zarówno ekonomicznych, jak i ekologicznych, co czyni ją atrakcyjnym wyborem dla polskich rolników.

Przede wszystkim, pozwala na dywersyfikację produkcji rolniczej, co zwiększa różnorodność upraw i zmniejsza ryzyko strat w przypadku niekorzystnych warunków pogodowych czy chorób. Dodatkowo, soja jest rośliną bardzo wydajną, która może przynieść wysokie plony o wysokiej wartości odżywczej.

Uprawa soi jest również korzystna dla gleby, gdyż roślina ta ma zdolność wiązania azotu atmosferycznego we współpracy z bakteriami brodawkowymi, pozostawia dobre stanowisko po sobie co powoduje znaczne zwyżki plonu rośliny następczej oraz może służyć jako przerywnik wąskich płodozmianów zbożowych. Rolnicy, którzy decydują się na jej uprawę mogą cieszyć się zwiększoną ilością próchnicy oraz poprawioną strukturą gleby, co w efekcie wpływa na wzrost oraz jakość kolejnych upraw.

Oprócz tego, soja jest rośliną stosunkowo odporną na choroby, co oznacza, że rolnicy muszą stosować mniej chemikaliów w celu ochrony roślin, co przyczynia się do zmniejszenia kosztów produkcji.

Ponadto, w Polsce rośnie zainteresowanie krajowym rynkiem sojowym, co oznacza, że rolnicy mogą mieć większą pewność co do popytu na swoje plony i korzystać z możliwości sprzedaży na rynku krajowym. Rolnicy zainteresowani uprawą soi mają również dostęp do różnych form wsparcia finansowego, w tym dopłat do obszarów o wysokim potencjale produkcyjnym czy dopłat do produkcji roślinnej.

Soja - wskazówki uprawy

Soja należy do roślin z rodziny bobowatych. Jest rośliną jarą jednoroczną. Jest ciepłolubna, więc przymrozki w okresie wschodów mogą uszkodzić rośliny. Istotna jest również temperatura w okresie jej kwitnienia, która nie powinna spadać poniżej 10 stopni Celsjusza, co uniemożliwia ten proces. Soja jest rośliną o umiarkowanych wymaganiach wodnych. W polskich warunkach powinniśmy dobierać odmiany, których okres wegetacji nie przekracza 140 dni.

Soja powinna być uprawiana na glebach żyznych, dobrze napowietrzonych, dobrze utrzymujących wilgoć i nie kwaśnych. Jeżeli stanowisko jest zakwaszone należy przeprowadzić wapnowanie, najlepiej wcześniej, pod inne gatunki w zmianowaniu. Soi nie należy uprawiać na stanowiskach, które są bogate w azot oraz świeżo nawożonych obornikiem lub gnojowicą. Nadmiar azotu może prowadzić do wybujałości roślin, wylegania oraz opóźnienia dojrzewania. Z kolei zastosowany jesienią obornik może w okresie wiosennym stanowić barierę dla młodego systemu korzeniowego soi. Dodatkowo, nadmiar azotu prowadzi do zaburzenia symbiozy roślin z bakteriami brodawkowymi. Nawozy naturalne można zastosować w płodozmianie, w którym występuje soja, jednak powinno się je aplikować 2-3 lata przed jej uprawą. Oprócz tego, soja nie wymaga zbyt dużego nawożenia fosforem i potasem.

Siew soi, podobnie jak kukurydzy, przeprowadza się w dobrze nagrzanej glebie. Soję powinno wysiewać się w glebę o temperaturze min. 8 st. C w okresie od 20 kwietnia do 5 maja. Soja nie znosi zbyt głębokiego siewu dlatego zalecany jest wysiew na 3-4 centymetry. Dla rolników, którzy nie korzystają z kwalifikowanego materiału siewnego, niezwykle istotne w uprawie soi jest jego samodzielne zaszczepienie bakteriami brodawkowymi. Przed zastosowaniem szczepionki zaleca się zaprawić nasiona odpowiednim fungicydem, który zapewni ochronę przed infekcjami grzybowymi.

Najlepiej siać ją na stanowiskach wymagających np. przerwania monokultury. Najlepszym przedplonem dla soi są zboża takie jak pszenica i jęczmień. Soja sprawdza się także po okopowych, szczególnie w sytuacji, gdy są one zbierane późno. Nie zaleca się uprawy soi bezpośrednio po kukurydzy, gdyż herbicydy stosowane w uprawie kukurydzy są bardzo mocne i istnieje ryzyko, iż nie rozłożą się do momentu wysiewu soi.

Zbiór soi przeprowadza się w terminie od końca sierpnia do połowy września. Do zbioru można wykorzystać kombajn zbożowy z zastosowaniem przystawki. Operator powinien kosić soję jak najniżej aby zminimalizować straty. Wilgotność nasion soi powinna być na poziomie 14-15%.

Do największych zagrożeń w uprawie soi należą chwasty. Roślina ta jest najbardziej wrażliwa na zachwaszczenie w pierwszych tygodniach po wschodach. Zaleca się, jeżeli to możliwe, stosowanie w pierwszej kolejności mechanicznych metod ich zwalczania, jeśli nie pomogą, można wykorzystać herbicydy. Choroby i szkodniki w naszych warunkach póki co stanowią niszowe zagrożenie.

Czym jest konsorcjum PolSoja?

Nasza spółka Top Farms Głubczyce, była jednym z pierwszych podmiotów, który zainicjował i prowadził uprawę soi w Polsce. Co ważne, w momencie podjęcia decyzji o rozwoju upraw tej rośliny, wiedza na jej temat w naszym kraju była relatywnie mała oraz brakowało odpowiedniej technologii i środków. Można powiedzieć, że był to trudny proces o charakterze eksperymentalnym.

W 2013 roku spółka Top Farms Głubczyce weszła w skład konsorcjum PolSoja, złożonego z trzech instytucji naukowych i trzech przedsiębiorstw, które podjęło współpracę nad grantem finansowanym przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju na temat „Unowocześnianie technologii uprawy konwencjonalnych odmian soi (Glycine max) w warunkach Polski”. Wraz z Top Farms Głubczyce, członkami konsorcjum zostały takie podmioty jak Instytut Ochrony Roślin - Państwowy Instytut Badawczy z Poznania, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, Politechnika Poznańska, spółka Danko Hodowla i opolskie przedsiębiorstwo Kombinat Rolny Kietrz.

Za cel działania konsorcjum PolSoja przyjęto opracowanie nowoczesnych metod uprawy i stworzenie odmian, które dadzą dobry plon na polach polskich rolników oraz analiza uprawy soi w warunkach wielkoobszarowych. Oprócz tego, konsorcjum chciało pokazać, że jest możliwe wyprodukowanie w naszym kraju pełnowartościowego białka z tej rośliny, co może być jednocześnie sposobem na zmniejszenie importu śruty sojowej GMO z Ameryki.

Program Wieloletni 2011-2015 - "Ulepszanie krajowych źródeł białka roślinnego, ich produkcji, systemu obrotu i wykorzystania w paszach"

Program był realizowany przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa PIB w Puławach, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, Instytut Genetyki Roślin w Poznaniu oraz Instytut Technologiczno-Przyrodniczy w Falentach.

Głównym celem tego programu było stworzenie warunków do zmniejszenia importu poekstrakcyjnej śruty sojowej o około połowę, dzięki zwiększeniu wartości biologicznej i użytkowej białka roślinnego pochodzącego z naszej krajowej produkcji. Zakładano również stworzenie warunków zapewniających bezpieczeństwo białkowe Polski, w przypadku wystąpienia światowego kryzysu białkowego.

Przewidywanymi efektami głównymi programu były przede wszystkim wykreowanie możliwości wyhodowania ulepszonych odmian roślin strączkowych o bardziej stabilnych i jakościowo lepszych plonach nasion, poprawienie materiału siewnego odmian roślin strączkowych, wskazanie najlepszych rozwiązań technologicznych i agrotechnicznych, wsparcie zrównoważonego rolnictwa oraz zmniejszenie zależności od importu komponentów białkowych pasz czyli zwiększenie bezpieczeństwa paszowego kraju.

Program wieloletni 2016-2020 - „Zwiększenie wykorzystania krajowego białka paszowego dla produkcji wysokiej jakości produktów zwierzęcych w warunkach zrównoważonego rozwoju”

Głównym celem tego Programu było wykreowanie możliwości do zwiększenia bezpieczeństwa białkowego kraju na cele paszowe i żywnościowe w warunkach zrównoważonego rozwoju. Wiązało się to z opracowaniem nowych metod i technik uprawy oraz naukowych podstaw z zakresu agrotechniki roślin strączkowych.

Dodatkowo, skoncentrowano się na zwiększeniu wykorzystania krajowego białka paszowego dla drobiu i świń poprzez właściwe skarmianie i uzyskanie produktów zwierzęcych wysokiej jakości oraz na doskonaleniu i rozwoju systemu rynkowego obrotu surowcami rodzimych roślin białkowych. Dużą wagę przyłożono również do upowszechniania wiedzy i wdrażania do praktyki rolniczej wyników badań uzyskanych w trakcie realizacji Programu.

Oczekiwanym skutkiem przeprowadzenia Programu było stworzenie warunków dla wzrostu bezpieczeństwa białkowego kraju, co miało wynikać z wykorzystania naszych rodzimych surowców. Podkreślano znaczenie antyimportowe, strategiczne, ekonomiczne i proekologiczne Programu.

Stawiano między innymi na stymulację gospodarczą regionów o słabszych warunkach glebowych, na których można by wprowadzić produkcję rolną roślin strączkowych, ograniczanie zanieczyszczenia środowiska poprzez zmniejszone nawożenie azotem oraz proekologiczny płodozmian, a także na stworzenie warunków dla produkcji żywności pozbawionej komponentów pochodzenia GMO.

Inicjatywa Białkowa COBORU

Jest to koncepcja, z którą wystąpił w 2017 roku Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych (COBORU) w Słupi Wielkiej, z uwagi na potrzebę zwiększenia powierzchni uprawy roślin białkowych, dla poprawy bilansu paszowego w kraju. Zakłada ona wprowadzenie innowacyjnych rozwiązań metodycznych i rozszerzenie zakresu doświadczeń odmianowych związanych z uprawą tradycyjnych, rodzimych roślin bobowatych grubonasiennych takich jak groch siewny, bobik, łubin żółty i wąskolistny oraz coraz bardziej popularnej w naszym kraju soi.

Głównym celem podjętych działań było utworzenie przez COBORU tzw. „Krajowego systemu doświadczalnictwa i rekomendacji odmian roślin białkowych i soi”, co wynikało z potrzeby wprowadzenia innowacyjnych rozwiązań w systemie doświadczeń oraz rekomendacji odmian z myślą o zmniejszeniu ryzyka uprawy tej grupy roślin. Doprowadziło to do zwiększenia o ponad 20% liczby doświadczeń odmianowych w różnych lokalizacjach w całym kraju, co umożliwiło sprawdzenie przydatności poszczególnych regionów do uprawy tych gatunków roślin.

Podjęte w ramach inicjatywy białkowej działania dowiodły celowości stworzenia ogólnopolskiego systemu badań odmianowych i rekomendacji odmian roślin białkowych, w szczególności soi.

Zmiany w płatnościach bezpośrednich w 2017 roku

Drastyczna susza, która wystąpiła w 2015 roku zniechęciła wielu polskich rolników uprawiających soję po raz pierwszy. W konsekwencji powierzchnia uprawy soi spadła w 2016 roku, by znów zacząć rosnąć w roku kolejnym. W głównej mierze wiązało się to z pojawieniem się w 2017 roku zmian w warunkach przyznawania płatności bezpośrednich.

Wprowadzono je między innymi w sektorze roślin wysokobiałkowych. W ramach tego sektora, płatności zostały podzielone na dwa rodzaje - do powierzchni upraw roślin strączkowych oraz do powierzchni upraw roślin pastewnych. Dodatkowo, wprowadzono uproszczenie procedury ubiegania się o wsparcie związane z produkcją (tzw. system bezwnioskowy).

Zgodnie z wprowadzonymi zmianami, płatność do powierzchni upraw roślin strączkowych na ziarno przysługiwała do powierzchni uprawy: łubinu białego, łubinu wąskolistnego, łubinu żółtego, soi zwyczajnej, bobiku oraz grochu siewnego, w tym peluszki (z wyłączeniem grochu siewnego cukrowego i grochu siewnego łuskowego), pod warunkiem dokonania zbioru ziarna.

Płatność ta przysługiwała również w przypadku uprawy tych roślin w formie mieszanek, jednak z wyłączeniem mieszanek z roślinami innymi niż wymienione. Przy tym, nie określono maksymalnej powierzchni uprawy, ale do pierwszych 75 ha zastosowano wyższą stawkę płatności. Nie było również wymagane zawarcie umowy. Określono także minimalną powierzchnię działki rolnej, która wynosiła 0,1 ha. Oprócz tego, ustalono, że powierzchnia zgłoszona do tej płatności może być uznana za obszar proekologiczny.

Ogromną rolę we wprowadzeniu tych zmian odegrała Grupa Top Farms powołując 3 osobowy zespół w celu opracowania propozycji zmian w owych płatnościach.

Soja Top Farms Głubczyce laureatem konkursu „Opolska Marka 2019”

Tytuł „Opolskiej Marki”, w ramach konkursu organizowanego przez Zarząd Województwa Opolskiego, jest przyznawany w kilku kategoriach, tj.: Usługa, Produkt, Promocja regionu, Przedsiębiorstwo dla regionu – wolontariat pracowniczy, Pracodawca roku, Opolskie ze smakiem oraz Lider Opolskiej Gospodarki. Konkurs jest formą promocji firm działających na obszarze województwa opolskiego.

17 edycja, zorganizowana w 2020 roku, cieszyła się rekordową popularnością, wpłynęło aż 86 zgłoszeń z całego województwa. Najwięcej w dwóch kategoriach – Produkt oraz Pracodawca roku. Nasza spółka Top Farms Głubczyce zgłosiła do konkursu dwa produkty: soję oraz ziemniaki. I to właśnie za uprawianą soję została nagrodzona statuetką „Opolska Marka 2019”. 9 czerwca 2020 Marszałek Województwa Opolskiego, Pan Andrzej Buła, osobiście wręczył statuetkę przedstawicielowi firmy – Marcinowi Markowiczowi.

Doceniono wkład firmy w promowanie uprawy tej strategicznie ważnej rośliny, zaangażowanie w opracowaniu technologii jej uprawy w ramach konsorcjum PolSoja oraz szerzenie wiedzy i dobrych praktyk wśród okolicznych rolników. Top Farms Głubczyce zostało laureatem w grupie średnich i dużych firm województwa opolskiego.

X Dni Soi w Głubczycach

Potencjał i zainteresowanie uprawą soi w naszym kraju rośnie z roku na rok. Dowodem na to jest rosnąca frekwencja na kolejnych edycjach wydarzenia Dni Soi, które odbywają się co roku w Głubczycach począwszy od 2011. Warto wspomnieć przynajmniej o jednej z nich.

Okrągłe dziesięć lat doświadczeń w uprawie soi na Opolszczyźnie przyniosło efekty, które zademonstrowano 11 września 2020 roku na X Dniach Soi w Głubczycach. Wydarzenie to, współorganizowane przez Top Farms Głubczyce razem z COBORu SDOO w Głubczycach, było okazją do spotkania praktyków i miłośników uprawy soi. Spotkaniu towarzyszyły liczne dyskusje i wymiana doświadczeń. Zaprezentowano również szeroką gamę odmian soi na polach SDOO Głubczyce. Podkreślano znaczenie tej rośliny i potrzebę budowania polskiej bazy białka paszowego. Marcin Markowicz z Top Farms Głubczyce przekonywał do soi, tłumacząc najważniejsze zagadnienia z agrotechniki jej uprawy.

Doświadczenia prowadzone w ramach projektu „Unowocześnienie technologii uprawy konwencjonalnych odmian soi w warunkach Polski" przez konsorcjum PolSoja przekonały o ekonomicznej opłacalności uprawy tej rośliny. Top Farms Głubczyce, jako jeden z członków konsorcjum, stale promuje i przybliża rolnikom technologie uprawy tej cennej rośliny.

Widząc potrzebę budowania krajowej bazy białka paszowego, zainicjowano działania zmierzające do zastąpienia połowy genetycznie modyfikowanej, importowanej soi - polską soją wolną od GMO. Ogromną rolę w tym procesie odegrali opolscy naukowcy i rolnicy, którzy dziewięć lat wcześniej, jako pierwsi w kraju, zaczęli prowadzić doświadczalne plantacje tej ciepłolubnej rośliny.

Zakaz pasz GMO w Polsce

Od 1 stycznia 2025 roku wejdzie w życie zakaz wytwarzania, wprowadzania do obrotu i stosowania w żywieniu zwierząt pasz genetycznie zmodyfikowanych oraz organizmów genetycznie zmodyfikowanych przeznaczonych do użytku paszowego. Nowelizacja ustawy o paszach została przyjęta przez Sejm 1 grudnia zeszłego roku, a następnie poparta przez Senat i podpisana przez Prezydenta. Chodzi o rządową nowelę ustawy o paszach z 22 lipca 2006 roku oraz ustawy o odpadach z 14 grudnia 2012 roku.

Co prawda, zakaz stosowania pasz GMO został wpisany do ustawy w 2006 roku, ale od tego czasu kilkakrotnie zmieniano jego termin wejścia w życie w drodze moratorium. Tłumaczono to niemożliwością zastąpienia importowanej śruty sojowej GMO innym białkiem.

Ministerstwo rolnictwa wyjaśniało, że rząd nie ma na celu ustanowienia zakazu stosowania pasz GMO, lecz odbudowanie suwerenności białkowej naszego kraju w kontekście bezpieczeństwa żywnościowego. Zapewniało, że jego zamiarem jest wypracowanie wspólnego rozwiązania, co do minimalnych wskaźników określających udział niemodyfikowanych genetycznie surowców białkowych w paszach, nie zaś rewolucyjne zmiany na rynku pasz.

Wprowadzenie zakazu stosowania pasz GMO w Polsce może przynieść wiele korzyści dla rolników i całego sektora rolniczego, a także dla konsumentów i środowiska naturalnego.

Jakie są korzyści z wprowadzenia zakazu pasz GMO?

Wejście w życie zakazu pasz GMO w Polsce może przede wszystkim zachęcić do produkcji ekologicznej, co jest coraz bardziej popularne w Polsce i za granicą. Dodatkowo, dzięki temu rolnicy mogą otrzymać lepsze ceny za swoje produkty, co może przyczynić się do zwiększenia ich zysków. Zakaz ten może doprowadzić także do dalszego wzrostu zainteresowania krajowym rynkiem sojowym, co z kolei może zwiększyć popyt na krajowe plony soi i stworzyć nowe możliwości sprzedaży dla rolników. Ponadto, zakaz stosowania pasz GMO może przyczynić się do większej niezależności producentów pasz od zagranicznych dostawców komponentów GMO, co z kolei może pomóc w odbudowaniu suwerenności białkowej, a co za tym idzie wpłynąć na zwiększenie bezpieczeństwa żywnościowego w kraju.

Nowa tłocznia soi Top Farms w Głubczycach

Z początkiem kwietnia bieżącego roku ruszyła tłocznia soi w Głubczycach. Zakład funkcjonuje w ramach działalności spółki Top Farm Głubczyce. Jest owocem współpracy z czeską firmą Farmet a.s., która oferuje wydajne technologie do przetwórstwa nasion oleistych i olei roślinnych oraz produkcji pasz.

Z przerobu soi powstaje ekstrudowany makuch sojowy, który będzie dodawany do pasz dla bydła mlecznego utrzymywanego przez Grupę Top Farms i olej sojowy, który będzie sprzedawany kontrahentom spółki. Nadwyżka makuchu będzie również oferowana jako komponent białkowy do produkcji pasz. Tłocznia powstała także pod kątem potencjalnej współpracy z okolicznymi rolnikami.

Tłocznia działa w oparciu o proces tłoczenia z ekstruzją, który jest doskonałym połączeniem obróbki mechanicznej i termicznej. Ekstruzja jest świetną formą przerobu wstępnego nasion soi przed procesem wytłaczania oleju, czyniąc go niezwykle efektywnym. Ostatecznie, uzyskuje się olej najwyższej jakości, używany do natłuszczania pasz przeznaczonych dla monogastryków. Tłuszcz pozostały w ekstrudacie jest tłuszczem śródcząsteczkowym, o wysokim stopniu dostępności w trawieniu jelitowym u przeżuwaczy.

W wyniku ekstruzji, która jest jedną z bardziej popularnych metod podnoszenia wartości odżywczej surowców paszowych, uzyskiwany jest ekstrudowany makuch sojowy. Proces ten polega na poddaniu surowca działaniu wysokiej temperatury i ciśnienia, poprzez przetłaczanie nasion soi przez specjalny ekstruder, co prowadzi do zmian w jego składzie fizykochemicznym i właściwościach. Należy podkreślić, że podczas ekstruzji wzrost temperatury jest wynikiem oddziaływania ciśnienia oraz tarcia. Oznacza to, że surowiec nie jest dodatkowo dogrzewany, zatem nie ma dodatkowego wydatkowania energii.

Ekstrudowany makuch sojowy ma wysoki wpływ na podniesienie mleczności i zawartości białka w mleku. Ekstruzja skutecznie unieszkodliwia działanie związków antyżywieniowych i znacząco poprawia strawność soi, aż do 95%, przy bardzo wysokim udziale ochrony białka do jelita (by-pass). Podnosi też pulę białka trawionego jelitowo (by-pass). Oprócz tego, wysoka temperatura eliminuje zagrożenie ze strony patogennych drobnoustrojów, które mogą występować w surowcu. Dodatkowo, w procesie ekstruzji ograniczona zostaje aktywność niektórych enzymów, dzięki czemu pasze mają większą trwałość. Należy również wspomnieć o korzystnym wpływie ekstruzji na ich smakowitość.

Materiał po ekstruzji transportowany jest przenośnikiem do prasy w celu stopniowego ściskania, na skutek którego dochodzi do wycieku oleju przez szczeliny spływowe. Wytłoczony olej jest lekkostrawny, bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe i jest ważnym składnikiem zarówno dla przemysłu spożywczego, jak i w produkcji pasz dla zwierząt.

Prasa zastosowana w tłoczni to model FS 350. Podczas jej projektowania wykorzystano najnowsze wyniki badań i rozwoju w dziedzinie przetwarzania nasion i technologii produkcji.

Tłocznia ma docelowo przerabiać dwanaście ton soi na dobę. Wszystkie procesy w tłoczni odbywają się w bio-czystości bez użycia heksanu, czyli rozpuszczalnika, który jest powszechnie stosowany w przemyśle olejarskim.

Czy będą dopłaty do soi od 2023 roku?

W 2022 roku pod zasiewy soi w Polsce zostało przeznaczonych ok. 50 tys. ha i było to niemal dwukrotnie więcej niż w 2021 rok. Jednak nadal jest to zdecydowanie za mało. Do częściowego zapewnienia bezpieczeństwa kraju pod względem własnych upraw soi, konieczne jest zwiększenie areału upraw docelowo nawet do 500 tys. ha. Niezbędne są zatem dalsze działania i mechanizmy zmierzające do promocji krajowej uprawy soi non-GMO i zarazem wzrostu opłacalności produkcji tej rośliny, w tym również poprawa organizacji rynku roślin białkowych. Liczą się więc nie tylko środki na dopłaty do soi i stawki do uprawy roślin strączkowych ale również dotacje dla przetwórców soi.

W przypadku dopłat dla rolników forma wsparcia będzie kontynuowana w ramach Planu Strategicznego WPR na lata 2023-2027 (PS WPR) oraz ramach praktyki Zróżnicowana struktura upraw w ekoschemacie "Rolnictwo węglowe". Mechanizm wsparcia inwestycyjnego dla szeroko pojętego przetwórstwa rolno-spożywczego przewidziany został w ramach Planu Strategicznego Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023–2027 (PS WPR).

Ta strona używa plików cookies do prawidłowego działania i monitorowania. W każdej chwili możesz zmienić swoją decyzję dotyczącą plików cookies lub wyłączyć/usunąć je w ustawieniach przeglądarki. Szczegóły związane z wykorzystywanymi plikami cookies i zasadami prywatności zawiera Polityka prywatności i cookies dostępna TUTAJ.